wtorek, 4 października 2011

Wielka słabość...


Każdy ma jakieś słabości. Ja mam kilka. Największą są buty. Szpilki, baleriny, kozaki. We wszystkich kolorach byle miały TO COŚ. Coś co sprawia, że chcę je mieć. Te urzekły mnie prostotą i kolorem. Idealne do jeansów, marynarki i topu do pracy. Świetnie pasują do sukienki na wieczorne spotkanie.

A zresztą oceńcie same.



Miłego wieczoru.

niedziela, 2 października 2011

Kilka słów na dobry początek

Blog powstał ponieważ chciałam się dzielić moją największą słabością. Zakupami. Powstały jakieś posty i osłabł zapał. Ale pojawił się na nowo. Nazwa pozostaje ale koncepcja bloga jest trochę inna.

Opowiem Wam o moich subiektywnymi odczuciami o kosmetykach, ubraniach i butach. Zobaczycie moje "szaleństwa" zakupowe. Zdradzę sprawdzone przepisy kulinarne. Proste, szybki i smacznę. Zdradzę moje sposoby na sprzątanie, dekorację i organizację. Będzie sporo DIY. Zajrzymy również do mojej biblioteki. Zdradzę Wam co miom zdaniem warto przeczytać i będę gorąco zachęcać do odwiedzania bibliotek. Jako zaangażowana w wychowanie bratanicy matka chrzestna zdradzę Wam pomysły na prezenty i zabawy, które wywołają uśmiech na twarzy dziecka. Pojawią się pewnie także opinie o produktach dzieciecych.

To tyle słowem wstępu.

Ściskam, pozdrawiam i zachęcam do zaglądania.